22 marca 2012


Myślę tak se, że powodem, dla którego mam tak niewielu znajomych i tak niewiele osób pragnie pławić się w moim blasku jest fakt, że jestem zabawna tylko przez internet, a i na to trzeba wziąć dość dużą poprawkę (na przykład, że jestem zabawna tylko dla siebie). Bolączki kobiety po dwudziestce.

4 marca 2012

Zaobserwowałam kilka oczywistości, którymi chcę się podzielić z otaczającym mnie światem, oczywiście nie ma co liczyć na odkrywcze i inspirujące poematy, po prostu werbalizuję własne przemyślenia. 
Po pierwsze wszystkie mody przychodzą niespodziewanie i zalewają wszystko falami. Tak jak pięć lat temu nagle cała Łódź jeździła na deskach w rozpierdolonych DC, tak dzisiaj wszyscy są alternatywnymi hipsterami. 
Po drugie żeby nie było, że nie znam znaczenia słów, którymi się posługuję: słowo użyte przeze mnie powyżej, czyli alternatywni, które jest przymiotnikiem liczby mnogiej, wywodzi się od słowa alternatywny, które oznacza ni mniej, ni więcej, jak dający wybór między dwiema (bądź więcej) możliwościami. Tym bardziej dziwi, że młodzi ludzie chyba pomylili to słowo z innym, równie ładnym, czyli unikatowy, bo - jak dobrze mniemam - dziś każdy chce robić wszystko inaczej niż reszta uniwersum, nosić ubrania wywrócone na drugą stronę, nakładać na szyję psie obroże i tym podobne. Może chodzi o to, że po prostu przegapiłam moment, w którym słowo alternatywny zaczęło być modne i używane w błędnych kontekstach, hmm.
Po trzecie wszyscy (uwielbiam generalizować) chcą być alternatywnymi hipsterami - jak już doszliśmy, chcą być inni, nadzwyczajni, nie przeszkadza to im jednak robić tego, co cała reszta, jak na przykład biegać po mieście z analogami (dla wprawnych) lub lustrzankami (dla idiotów).
Po czwarte tak, fotografowanie też nagle stało się modne. Ja lubiłam fotografować, jak jeszcze nie miałam aparatu, więc wiem, co to ból doświadczeń, dziwko.
Po piąte każdy szanujący się fotograf musi mieć w dzisiejszych czasach fansite na facebooku, blogspota, tumblra i chwalić się wszędzie swoją mniej lub bardziej udaną twórczością. 
Morał z bajki tej jest następujący chcę być super modna, więc poniżej moja kolorowa facjata. Model, photo, make up, manipulacja by me, zdjęcie przerobione w power poincie, wszystko jasne. Dobranoc.